....ale moje malowane jest częścią mnie i bardzo zależne jest od moich osobistych przeżyc
....więc często wymyka się z pod kontroli tego co wcześniej zaplanowałam....
....miało byc wesoło radośnie i w szarościach miał się budzic żywy kolor....
....ale przeciera się...
....i chociaż niebo jest ciężkie czuc mgieł zapach o poranku....
autor: Monika Oleksińska 05.2013
akryl na płótnie
70x50
70x50
Mgieł zapach o poranku
Pracę dedykuję Artyście i wykładowcy na UMCS w Lublinie wspaniałemu człowiekowi Waldemarowi Szysz, który opuścił nas 06.05.2013....w podziękowaniu za światło...
http://variart.org/galeria/3282-nakielski.htm
i ja jestem wdzięczna Waldkowi za światło.... zawsze je podziwiałam i to które było częścią jego twórczości i to wewnętrzne jakim emanował...
OdpowiedzUsuńDziękuję mu też za wiele innych rzeczy bo potrafił dać wiele... Każda rozmowa z nim to dodatkowy promyk rozjaśniający rzeczywistość... Był wyjątkowym człowiekiem!
dziękuję Madziu:*
Usuń
OdpowiedzUsuńpiękne emocje wyzwoliłaś
dziękuję i ciepło pozdrawiam
Usuń