gdy się oczy zamyka wcale nie jest ciemno....
wydawało mi się ,że Olek ma w sobie tyle siły ,że to lato nie będzie ostatnie i jeszcze kilka dni temu myślałam ,że ktoś przez pomyłkę tam w górze zadecydował ,że to koniec walki...
teraz sobie myśle ,że te półtora roku życia z chorobą to był prezent ...
czas na pożegnanie...
ludzie czasm zamykają oczy tak nagle...
najwspanialszemu wujkowi na świcie....Moniś
Moniko, łzy się zakręciły...
OdpowiedzUsuńpięknie napisałaś, jeśli tak można powiedzieć.
zrozumieć śmierć... dla mnie to wciąż zagadka i chyba nigdy się z tym nie pogodzę.
zainspirowałaś jeśli nie do pisania - na pewno do nowych przemyśleń, a chciałam odejść od tego tematu, zapomnieć chociaż na jakiś krótki czas...
pozdrawiam serdecznie.